Seks analny to temat, który wzbudza wiele kontrowersji, ale również niesamowitą ciekawość. Wielu z nas uwielbia ten rodzaj miłości i oddaje mu się bez najmniejszych wątpliwości. Istnieje jednak ogromne grono osób, które przed seksem analnym ogarnia strach. Strach przed bólem, o którym pisaliśmy tutaj, ale także strach przed potencjalnym niebezpieczeństwem kryjącym się w zakamarkach naszego tyłeczka. Zastanawiamy się czy seks analny jest bezpieczny. W internecie można spotkać wiele opinii jakoby seks analny powodował wypadanie odbytu, czy nietrzymanie stolca. Czasami miłość grecka jest demonizowana i uważana za brudny stosunek przeznaczony dla najniższych warstw społecznych. Naszym zadaniem jest, aby przekonać was, że miłość analna może być piękna i bardzo przyjemna. W tym wpisie postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące często zadawanego pytania:
Czy seks analny jest bezpieczny?
Seks analny tak samo, jak klasyczny czy oralny niesie za sobą ryzyko zachorowania na choroby przenoszone drogą płciową. Sami pewnie wiecie, że AIDS z dużą częstotliwością rozwija się w środowiskach homoseksualnych, gdzie miłość grecka jest najczęściej wybieraną formą zbliżeń erotycznych. Czy to oznacza, że 'brudny seks analny' jest złem tego świata? Absolutnie nie! Należy jednak zadać sobie pytanie, czy seks, który uprawiamy jest BEZPIECZNY.
Jeżeli więc nie stosujemy żadnego zabezpieczenia mechanicznego jak prezerwatywa, uprawiamy seks z przypadkowymi osobami, co do których stanu zdrowia nie mamy żadnej pewności, nie dbamy o odpowiednią higienę tyłeczka lub kochamy się mając otwarte rany, kłykciny lub żylaki odbytu to musimy liczyć się ze sporym ryzykiem złapania nieproszonego gościa do naszego organizmu. Skutki czasami mogą być fatalne.
Zanim więc zdecydujesz się na seks analny z nieznajomym zastanów się, czy gra jest warta świeczki. Nawet w parach z długoletnim stażem warto od czasu do czasu wykonywać badania w kierunku chorób zakaźnych. Nie przez brak zaufania, ale ze zwykłego szacunku do drugiej osoby.
Reasumując, seks analny może powodować choroby w takim samym stopniu jak każdy inny seks. Jednak gdy przestrzegamy zasad bezpiecznego seksu, ryzyko jest znikome.
Strach przed uszkodzeniem odbytu to zdecydowanie jedna z najczęstszych obaw wśród osób rozpoczynających swoją analną przygodę. Czy uszkodzenie odbytu jest możliwe? Jasne, że tak, ale nie jest to takie proste. Anal jest bardzo delikatną strukturą. Nie nawilża się samoistnie. Mięśnie zwieraczy zaprojektowane są tak, aby rozluźniać się, gdy chcemy wydalić zawartość odbytu i zaciskać, gdy załatwimy już potrzebę. Matka natura nie przygotowała analu na wejście tylko na wyjście. W związku z tym do sprawy dupci trzeba podejść z należytą delikatnością. Idealnie w tym celu sprawdzają się sex gadżety jak korki analne. Ważna jest odpowiednia gra wstępna i rozluźnienie zwieracza, jeśli ktoś lubi rimming to jest to fenomenalny pomysł na analną grę wstępną. I oczywiście LUBRYKANT, dużo lubrykanta, najlepiej przeznaczonego do seksu analnego. Jeżeli odbyt będzie dobrze przygotowany na wejście penisa to właściwie nie ma żadnych obaw co do uszkodzeń. Oczywiście mówimy tutaj o zdrowej pupie, która nie ma żadnych problemów zdrowotnych. Gdy tyłek jest dobrze rozluźniony można sobie pozwolić nawet na ostrzejsze analne sesje. Jeśli jednak wejdziemy ostro w nieprzygotowaną pupę to pęknięcia odbytu są gwarantowane. Takie uszkodzenia są niestety trudne do wyleczenia, a dodatkowo istnieje ryzyko, że bakterie dostaną się do krwiobiegu.
W tyłku znajduje się szereg bakterii. Bakterie te są naszymi sprzymierzeńcami i są niezbędne do prawidłowego działania przewodu pokarmowego. Niestety, bardzo nie lubią się z innymi układami. Gdy dostaną się do cewki moczowej, pochwy, ust lub do jakiejkolwiek innej błony śluzowej naszego organizmu mogą powodować stany patologiczne. Bardzo łatwo nabawić się zapalenia dróg moczowych w przypadku uprawiania analnej miłości bez gumki lub przenoszenia penisa, który był wcześniej w tyłku bezpośrednio do cipki. Jeżeli bakterie E. Coli trafią do ust, a stamtąd dalej lub do krwiobiegu mogą nawet doprowadzić do sepsy, czyli krytycznego stanu zapalnego całego organizmu, który może doprowadzić nawet do śmierci. Pytanie więc, jak zapobiec takiemu obrotowi sytuacji.
Przed seksem analnym dbajcie o porządnie wymycie tyłeczka żelem do tego przeznaczonym. Włóżcie również delikatnie paluszek do wewnątrz i umyjcie tę część odbytu. Możecie wykonać płytką lewatywę, ale pamiętajcie, że zbyt częste lewatywy nie są dobre dla naszego zdrowia. Fajnie, jeżeli jakiś czas przed stosunkiem analnym uda wam się pozbyć zbędnego balastu. Jeżeli wypróżniliście się tego dnia to raczej w waszej pupie nie powinno być żadnych niespodzianek. Po seksie analnym warto od razu udać się pod prysznic i dokładnie umyć miejsca intymne. Warto iść pod prysznic razem, zabawa wcale nie musi się kończyć :)
Po drugie - dieta
Aby w waszym tyłku nie zalegał zbędny balast ważne jest zadbanie o odpowiednią dietę. Jedzcie lekkostrawne posiłki, bogate w błonnik i pijcie dużo wody. Zafundowanie sobie tłustego, obfitego posiłku czy fast food-a dzień, czy dwa przed seksem analnym może spowodować, że w waszych odbytach będzie zalegała treść kałowa, a tego chcemy uniknąć. Jeśli w tyłku będzie kupa, to będzie ona również na penisie i wszędzie wokół. Ryzyko pobrudzenia zawsze istnieje i nie jest to koniec świata, ale odpowiednią dietą można temu łatwo zapobiec.
Na miłość analną bez gumki można sobie pozwolić tylko w długotrwałym, stałym związku. Najlepiej po wykonaniu badań wykluczających choroby lub nosicielstwo. Jeżeli jesteście w stałym związku i uprawiacie seks analny bez prezerwatywy to cofnijcie się do punktu pierwszego i pamiętajcie o higienie. Nigdy nie wkładajcie penisa, który był w pupie do pochwy lub ust, zanim nie zostanie umyty. Koniecznie zawsze po analu myjcie swoje penisy, waginy i odbyty. Jeżeli jednak kochacie się z przypadkową osobą (czego nie polecamy) to zawsze, ale to zawsze używajcie prezerwatyw.
Wspomnieliśmy już o tym w punkcie trzecim, ale zasada ta jest tak ważna, że zasługuje na osobny punkt. Zdajemy sobie sprawę z tego, że czasami igraszki mogą być tak intensywne, że spragniony penis sam wsunie się do cipki. Dbajcie jednak o to, aby unikać tego typu sytuacji i jeżeli chcecie przenieść zabawę do innych szparek to koniecznie najpierw umyjcie penisa. To samo tyczy się paluszków czy sex zabawek, ZAWSZE musicie je wyczyścić. W przypadku seks zabawek, których używacie zarówno analnie, jak i waginalnie dobrym pomysłem podczas używania do tyłka jest obleczenie ich w prezerwatywę. Co prawda ciepła woda z mydłem niszczy większość bakterii i wirusów, ale nie zaszkodzi, aby zabawki wyczyścić również sprayem do dezynfekcji o szerokim spektrum działania.
Obok bólu podczas seksu analnego i uszkodzeń odbytu problemy z wypróżnianiem są najczęstszym pytaniem, jakie zadają osoby planujące analne współżycie. Kwestia ta jest dość sporna i ile osób tyle opinii.
Według nas seks analny nie może powodować problemów z wypróżnianiem, bo penis anatomicznie nie ma szans dostać się do jelit (dla większości z was to oczywiste, ale są osoby o dość bujnej wyobraźni). Nasz odbyt jest ostatnim odcinkiem w przewodzie pokarmowym i znajdujące się tam odchody nie ulegają już żadnym zmianom. Uczucie jakiegoś dyskomfortu podczas wypróżniania po seksie analnym wiąże się z zupełnie innymi kwestiami.
Po pierwsze do odbytu wtłaczane jest powietrze. Wzdęcia i gazy są możliwe na krótko po seksie i jest to zupełnie normalne. Po drugie, jeżeli w pupie znajduje się już towar do wydalenia to penis może zarówno pobudzić jego wydalanie, jak i zmienić konsystencję. Oba te problemy są bardzo łatwe do załatwienia w toalecie, a ulga jest natychmiastowa.
Jeżeli używamy ogromnej ilości żelu nawilżającego (co jest wskazane) lub finał jest wewnątrz odbytu to może pojawić się dyskomfort i dziwne uczucie. Może również pojawić się nagłe parcie na stolec czy biegunka. W tym przypadku również sprawę trzeba załatwić w toalecie. Jeżeli incydent jest jednorazowy to śmiało można stwierdzić, że powód jest oczywisty.
Ważne, aby obserwować swoje ciało, jego zachowanie podczas i po seksie. Gdy zdecydujemy się po raz kolejny spróbować seksu analnego to spokojnie odczytamy sygnały, jakie daje nam organizm. Będziemy wiedzieć, czy są one standardowe, czy powinny budzić niepokój.
Seks analny jest bezpieczny - pod warunkiem, że przestrzegamy podstawowych zasad bezpiecznego seksu.
Jeżeli coś was niepokoi, zauważycie jakieś zmiany w genitaliach, będziecie odczuwać ból to znak, że coś poszło nie tak. Wtedy musicie skonsultować te zmiany z lekarzem. Jeżeli jednak kochacie się bezpiecznie to bez obaw, seks analny jest tak samo bezpieczny, jak waginalny. Dodatkowo może zapewnić wam zupełnie nowe doznania i orgazm, jakiego się nie spodziewacie.